mapa strony | ważne dokumenty | polecane linki

Wędrówka śladami Staszica – reportaż z Pieszego Rajdu Staszicowskiego

5 listopada 2025 roku młodzież ze Szkolnego Koła Turystycznego PTSM wyruszyła na trasę Pieszego Rajdu Staszicowskiego – wyjątkowej wyprawy, której celem było spojrzenie na świat przyrody oczami Stanisława Staszica, patrona IV Liceum Ogólnokształcącego w Białej Podlaskiej, przyrodnika, badacza i pasjonata nauki.

Już od pierwszych kroków uczniowie mogli poczuć, że nie jest to zwykła wycieczka. Pod okiem pracowników Nadleśnictwa Biała Podlaska – pana Bartosza i pana Macieja – las stał się miejscem odkryć, doświadczeń i pytań, które nie pojawiają się w szkolnych ławkach.

Wizyta na terenie szkółki leśnej pokazała, jak wiele pracy kryje się za młodymi drzewami, zanim trafią do lasu. Uczniowie przyglądali się sadzonkom, poznawali sposoby ich pielęgnacji i dowiadywali się, jak długo trzeba czekać, by małe drzewko stało się częścią dorosłego drzewostanu. Nie zabrakło opowieści o zwierzętach żyjących w pobliskich lasach, o tropach, które można znaleźć na ścieżkach, i o tym, jak zmienia się las wraz z porami roku.

Po kilku godzinach marszu i zajęć w terenie przyszedł czas na moment, na który czeka każdy piechur – wspólne ognisko. Wokół płomieni szybko pojawiły się kiełbaski, gorące kubki herbaty i rozmowy, które najlepiej smakują w otoczeniu drzew, zapachu dymu i jesiennego chłodu. To właśnie wtedy wielu uczestników przyznało, że wędrówka pozwoliła im spojrzeć na las inaczej – nie jak na zwykłe miejsce, ale na żywy organizm, który potrafi zachwycić, zaskoczyć i uczyć.

Trudno nie odnieść wrażenia, że Stanisław Staszic – człowiek, który patrzył na przyrodę z pasją badacza – odnalazłby w tej młodzieży swoich następców. Uczniów, którzy nie tylko poznają świat, ale chcą go rozumieć.

Opiekunami rajdu były nauczycielki IV Liceum Ogólnokształcącego w Białej Podlaskiej - p. Katarzyna Kulicka oraz p. Dorota Hałasa.

© 2009-2016 PTSM Oddział w Białej Podlaskiej. Wszystkie prawa zastrzeżone.
strona odwiedzona 105836 razy